Dlaczego płeć jest tak doniosła? Zastanawialiście się nad tym czasem? W ostatnich komentarzach Wojtas próbuje zbagatelizować tę doniosłość, być może nieco prowokacyjnie, co pozostawałoby w jego stylu. Paweł na to twierdzi, że i nudyzm tej doniosłości nie podważył. Ja też nie widzę możliwości podważenia tej doniosłości, zwłaszcza, że gdy to piszę, słyszę w tle grającego i śpiewającego Petera Greena, zawodzącego w koło „need your love so bad”. Szkopuł w tym „so bad” – strasznie potrzebuję twojej miłości, nie bardzo, ale strasznie – strasznie jest potrzebować twojej miłości. Oksymoron czyni z bardzo ważnej deklaracji deklarację doniosłą. Nudyzm ze swym fantazmatem neutralizującym różnicę między płciami nie potrafi nic więcej, niż bać się spojrzenia (tak samo jak wegetarianizm bać się obiektu olfaktoryjnego). Cóż, różnica między płciami nie chce zniknąć.
Genderyzm jest tym samym co wegetarianizm, czy nudyzm (oczywiście nie na poziomie znaczenia, ale struktury). Chodzi w nim o neutralizację różnicy między płciami. Już sama chęć neutralizacji jest podejrzana przez wzgląd na jakieś „so bad”.
Dziś zajmiemy się tym, z czym powiązane jest „so bad” płci, a w związku z tym, gdzie leży źródło ignorancji Moneya i genderyzmu.
Koncepcja Moneya zawiera się w obrębie dwóch tez:
1.Tożsamość genderowa pokrywa się z działaniem umysłu, oraz
2.Rola płciowa (gender) pokrywa się z działaniami społeczeństw
Tezy te prowadzą Moneya do dwóch oczywistych twierdzeń. Tożsamość genderowa jest osobistym doświadczaniem roli płciowej (gender), podczas gdy rola płciowa (gender) jest publiczną manifestacją tożsamości genderowej. Dla dociekliwego badacza staje się jasny zamysł guru genderyzmu – chodzi o zatarcie wszelkich różnic między sex a gender, czyli ignorowanie dychotomii między sex a gender. Dychotomii jako niezacieralnej różnicy. W skrócie i na użytek mego wywodu – czy dwoje istnieje w jednym, przez jedno, czy też jedno istnieje przez dwoje. Dylemat podwójności, binarności płci, Money rozwiązuje jak na wybornego kuchcika przystało – miesza wołowinę z wieprzowiną, fabrykując dla nas kotlet siekany wołowo-wieprzowy w miejsce kotletów wołowego oraz wieprzowego. Ten sam manewr znany jest w wegetarianiźmie, np. jako „kotlet schabowy sojowy”, dietetyce jako „kawa bezkofeinowa” itd. To proste, wystarczy jedną z dwóch funkcji znaczącego zignorować, funkcję odróżniania. To jest blat, a to jest ława, nie istnieje ławoblat. Ten ostatni istnieje tylko jako byt urojony, w psychozach i szaleństwie. Czyżby płeć rozumiana przez GS była takim siekańcem?
Powróćmy jeszcze do tezy pierwszej, która stała się początkiem końca Moneya jako guru. Tożsamość genderowa pochodzi od umysłu (mind), dla Moneya nie od mózgu (brain). Lecz czym dla niego jest umysł?
Kilkuletni chłopiec chce założyć, udając się na przyjęcie urodzinowe swej koleżanki, sukienkę. Rodzice się sprzeciwiają, mówią, że chłopcy nie noszą sukienek . Komu przypisać rację? Otóż dla Moneya i genderystów zawsze pierwszeństwo leży po stronie wyrażającego życzenie – on wie lepiej kim się czuje i czego chciałby. Lecz co jest instancją w nim, wiedzącą lepiej od innych to, co ma odniesienie do niego? Tu dotykamy świętego Graala wszystkich psychoterapii, a także psychologii i psychoanalizy zorientowanej na ego. To ego jest rozstrzygającą instancją w takich sporach. Ono wie co czuje i co chce, i nawet Kartezjusz w swych Medytacjach rozstrzygający, że nie można w przypadku czucia odróżnić pewności od wydawania się, nie ma wpływu na ego-psychology. Ta ostatnia służy za wytrych umożliwiający rozwiązanie konfliktu. Skoro chcesz założyć sukienkę to: a) może twoja „ukryta natura” jest dziewczyńska, czyli nie ma konfliktu; oraz b) noszenie sukienek tylko przez dziewczyny jest stereotypem, który przyczyniając się do przeżywania konfliktu (czytaj: wyrzeczenia się przyjemności założenia sukienki), należy zniszczyć, by konflikt usunąć. Wyprodukowany w ten sposób konflikt u rodziców, ta sama ego-psychology rozwiązuje podobnie, nakłaniając rodziców do przystosowania się do nowej wersji swego syna, akcentując nadbudowę (świadomie tu używam marksowskiego konceptu) w postaci zapewnień, że dziecko przez nich nie cierpi, a oni są nowoczesnymi rodzicami. W takim ujęciu konflikt wewnętrzny zastąpiony został wojną na śmierć i życie (świadome nawiązanie do konceptu Hegla), w której rodzic starego typu, jak społeczeństwo starego typu, ma odejść w niebyt, aufhebung, by rodzic nowego typu wytyczał nowego typu standardy.
Od początku koncepcji gender wszystko było podporządkowane dostosowywaniu się, konflikt miał być likwidowany przez konformizm. Widać to jasno na przykładzie społecznych kolei losu homoseksualizmu.
O słabości takiej koncepcji przekonał swym przykładem pewien bobas, który urodził się z penisem. Był przeto nazywany chłopcem, któremu życie zgotowało piekło. W 7 miesiącu życia, podczas zabiegu (a nie rytuału) obrzezania na życzenie rodziców, elektrokauteryzator spalił doszczętnie penisa biednego chłopczyka. W tym momencie do działania przystąpił Money poprzez swych zwolenników. Nie studiowali Kartezjusza, zatem „wydaje się” wzięli za pewność. Postanowiono okaleczonego chłopczyka przypisać na nowo do płci, tak jakby chłopiec bez penisa przestawał być chłopcem (czystej wody seksizm w wykonaniu pań z zespołu Moneya). Podstawą tej decyzji była teza Moneya, że w tym okresie życia chłopczyka nie wykształciła się jeszcze jądrowa tożsamość genderowa (core gender identity), a także to, że wybiegając w przyszłość, aby nie pozostawić tej biednej istotki w beznadziejnej sytuacji braku możliwości nawiązania relacji seksualnej, gdy dorośnie (czystej wody stereotyp, na który jak widać cierpią genderyści sądzący, że żadna dziewczyna nie będzie chciała związać się płciowo z chłopakiem bez penisa). W konsekwencji zmieniono imię tej istotki z John na Joan, zaczęto ubierać dziecko na modłę dziewczęcą, zapuszczono i regularnie fryzowano włosy w tym samym kierunku. Rodzice, opisywani przez badaczy jako młodzi, ale i zakłopotani, nie byli w stanie wychowywać swej pociechy jako dziewczynki do 17 miesiąca życia. W tym czasie życia w/g Moneya nie mogła się jeszcze wytworzyć stabilna tożsamość jądrowa. W/g guru, dla wytworzenia się nieodwracalnej tożsamości jądrowej potrzeba 18 miesięcy pod rząd. W 21 miesiącu życia wykonano orchidektomię (pełną kastrację obejmującą jądra, nasieniowody i prostatę); zaraz potem zrekonstruowano dziecku pochwę. Stał się dziewczynką i był przez rodziców i otoczenie traktowany jako dziewczynka. W 12 roku życia zaczęto podawać estrogeny. Po roku podawania estrogenów Joan dobitnie stwierdziła, że jest Johnem. W tej sytuacji usunięto jej/jemu już urosłe piersi, a potem zrekonstruowano penisa. Dlaczego wybrano taką kolejność zabiegów, nie wyjaśniono. Podobnie jak zignorowano fakt, że przez 13 lat John1.0/Joan/John2.0. wychowywał się razem z bratem bliźniakiem!
Autorytet Moneya legł w gruzach, chociaż nikt nie porównywał go do swojskiego dr.Frankensteina od płci. Koncepcja Moneya była od zawsze spekulacją, którą miały potwierdzić manipulacje biologią i psychologią płci. Ta dziwna technologia babrająca się w płci jest w gruncie rzeczy zaprzeczeniem psychologii. Joan zażyczyła sobie bycie Johnem w chwili gdy urosły jej piersi i nikt z tego zespołu przy John Hopkins Hospital nie zauważył tego. A ten zespół składał się z psychologów!
Piszę teraz twarde słowa. John wersja 1.0 został okłamany przez Moneya i jego zespół, by w 13 lat potem zostać okłamanym przez Joan, domagającej się bycia Johnem wersja 2.0 jako zadośćuczynienie za okłamanie Johna wersja 1.0.
Wszystko można powiedzieć o ego, ale na pewno nie to, że okłamuje. Gdyby ego umiało okłamywać, to nikt nie mógłby na serio brać deklaracji 2-latka, który będąc chłopcem mówi, że jest dziewczynką. Bycie okłamanym nie pochodzi od ego, to już kwestia samego podmiotu.
Nie sądzę, by sprawa Johna/Joan czegokolwiek nauczyła genderystów. Lecz czego uczy nas?
O tym przeczytacie następnym razem.
KP
P.S. Opisywany przypadek dział się w okresie 1967-1981. Nie są mi znane losy Johna, który był Joan, a który znów był Johnem. Nie wiadomo jest, czy były prowadzone badania katamnestyczne.
Przypadek Johna został opisany w: J.Money: The concept of Gender Identity Disorder in Childhood and Adolescence after 39 years; w: Journal of Sex and Marital Therapy, vol.20. No.3, Fall, 1994
Ten sam przypadek był osią referatu R.Kleina, prezentowanego na Spotkaniach Pola Freudowskiego w Paryżu w 2002.
Interpretacja tego przypadku tu opisana jest moja.
4 Comments, Comment or Ping
. W 1990 r. ożenił się i adoptował dzieci swojej żony. W 1997 r. Dawid zgodził się na upublicznienie swojej historii. W 2000 r. opublikowana została książka pt. ?As Nature Made Him: The Boy Who Was Raised as a Girl?. Również w 2000 r. BBC pokazało film przedstawiający tę historię. W 2002 r. cierpiący na schizofrenię brat Davida zmarł od przedawkowania leków. W 2004 r. samobójstwo popełnił Dawid. ”
„W 1975 r. (czyli w okresie, gdy Dawid był jeszcze wychowywany jako Brenda, a Money chwalił się swoimi sukcesami w naukowych czasopismach) znana niemiecka feministka Alice Schwarzer wydała książkę pt. ?Mała różnica?, w której opisała przypadek Davida jako dowód na słuszność tez ?feminizmu równościowego?.”
Marzec 27th, 2015
Ja bym do kwestii płci podszedł jak do ryby. Jak już wiesz, że nie możesz jeść ryby nożem, to wtedy już możesz jeść rybę nożem.
Marzec 29th, 2015
To przeciez ze wszystkim tak jest.
Marzec 29th, 2015
Oprócz podatków.
Marzec 30th, 2015
Reply to “PoG;7 – na ratunek egu”